Z krajobrazu Trzemeszna znika jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów. Dziś rozpoczęła się rozbiórka komina krochmalni. Przez wiele lat była to najwyższa, widziana z daleka, budowla w naszym mieście.
Do pozwolenia na rozbiórkę niezbędne było wyłączenie obiektu z gminnej ewidencji zabytków. Stało się to na mocy zarządzenia burmistrza z marca br. Pozytywną opinię w tej sprawie wyraził też Wojewódzki Konserwator Zabytków w Poznaniu.
Z dokumentacji zgromadzonej w Urzędzie Miejskim wynika, że komin był wybudowany w latach 40-tych XX wieku, najprawdopodobniej w 1942 r. Wtedy to, jak można przeczytać na stronie firmy, zakład stał się własnością Petera von Wendorffa, który wprowadził do fabryki nowe technologie.
Komin początkowo miał 62 metry wysokości. W latach 90-tych został częściowo rozebrany. Od tego czasu do dziś jego wysokość wynosiła 51,4 metry.
Wnioskując o wykreślenie komina z ewidencji zabytków, Przedsiębiorstwo Przemysłu Ziemniaczanego uzasadniało to głównie złym stanem technicznym. Świadczy o tym m.in. pochylenie górnej części komina. Jak napisano we wniosku, budowla jest w znacznej części skorodowana, a na osłabienie jej konstrukcji wpływ miało zawalenie się szamotowej, wewnętrznej okładziny.
Dalsza eksploatacja nie byłaby też możliwa z uwagi na aktualnie obowiązujące wymogi ochrony środowiska. Poza tym w żaden sposób komin nie jest już przydatny w przedsiębiorstwie, w którym obecnie funkcjonuje kotłownia gazowa. Jego pozostawianie kolidowałoby natomiast z planami inwestycyjnymi firmy.
W którym miejscu komin jest krzywy?
wg uzasadniającego wniosek „w górnej części” 😉
Który to komin? Są dwa wysokie kominy w Trzemesznie.
Dobre cegły.
Wszystko ma swój koniec . Rudego też Niemcy usunęli ze swojej partii . (Chyba się poryczę 🤣🤣🤣)
Ciekawe gdyby tak inna firma, z obcym kapitałem rozebrała ten komin to już byście „patrioci” papy darli, że nam Niemcy zabytki rozbierają. A tu cisza… Naprawdę tak bogata firma nie była w stanie zabezpieczyć odpowiednio takiej pamiątki przeszłości?
Pytanie:
„Naprawdę tak bogata firma nie była w stanie zabezpieczyć odpowiednio takiej pamiątki przeszłości?”
Odpowiedź:
„Jego pozostawianie kolidowałoby natomiast z planami inwestycyjnymi firmy.”
Ale lemingi nie potrafią czytać i myśleć . W artykule wyraźnie napisane o planach inwestycyjnych. Klepią byle co ,byle coś powiedzieć.
Pisowcy wszystko rozwalają, to i komin w Trzemesznie się załapał. A jak będzie na tym mały zarobek, to wybudują nowy i potem go rozbiorą, jak elektrownie w Ostrołęce.
To rozumiem ze będzie teraz nowy i wyższy i bardziej szkodliwy dla mieszkańców
Nic nowego i wyższego nie będzie,ten komin od kilku a może więcej lat był nieczynny.
A jaka jest wysokosc komina po dawnym izopolu jesli mozna spytac pewnie ze 100m