Dzisiaj, około godziny 9:30, służby ratownicze zostały zadysponowane do Niewolna. Jak wynikało ze zgłoszenia, w pomieszczeniach wynajmowanych przez warszawską firmę, dwie osoby zatruły się tlenkiem węgla.
Na miejsce wysłano strażaków z Trzemeszna i Gniezna, policję oraz pogotowie ratunkowe.
„Do zdarzenia doszło na terenie zakładu produkcyjnego. W momencie przyjazdu pierwszego zastępu dwie osoby oczekiwały na pomoc medyczną. Strażacy podali im tlen, udzielili wsparcia psychicznego, a następnie przekazali załodze pogotowia ratunkowego” – mówi Krzysztof Kulawiak z Państwowej Straży Pożarnej w Gnieźnie.
Specjalistyczne mierniki wykazały znaczne przekroczenie norm tlenku węgla wewnątrz jednej z hal.
„Z ustaleń policji wynika, że w budynku prowadzone były prace z wykorzystaniem wózka widłowego, przy zamkniętych drzwiach hali. Jak wstępnie ustalono, przyczyną zatrucia były wydzielające się spaliny” – mówi Anna Osińska z Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie.
Jedna osoba (56-letni mężczyzna) trafiła do szpitala w Gnieźnie. Drugiej udzielono pomocy na miejscu.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Trzemesznie. O zdarzeniu powiadomiono Państwową Inspekcję Pracy.
I ile znów straży pojechało…
Zamilcz…
Tyle żeby kazdy mogl zrobić. Ciekawe co byś zrobił jakby do Ciebie przyjechała jedna straż za mało i się spaliby cały twój dobytek.?
kolejny strazak co to by 10 zastepow wyslal do 1 osoby
Przestań gadać z tymi strażami to jakaś pomyłka
Lepiej jedna za dużo, niż jedna za mało.
Pozdrawiam: strażak ochotnik.
Lepiej o 10 za dużo, chore a potem jakie to koszty. Sam system generuje koszty.
1. zastęp
dowódca
kierowca
rota 1 – 2os
rota 2 – 2os w zabezpieczeniu roty 1
2. zastęp
dowódca
kierowca
3x ratownik KPP
3. zastęp PSP na sporządzenie dokumentacji.
Zapewne tak to wyglądało.
Nie karmcie trolli, to pustaki prowokujące gównoburzę…
Sam jesteś pustak i baranie
„Z ustaleń policji wynika, że w budynku prowadzone były prace z wykorzystaniem wózka widłowego, przy zamkniętych drzwiach hali. Jak wstępnie ustalono, przyczyną zatrucia były wydzielające się spaliny” – mówi Anna Osińska z Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie.
czyli brak odpowiedniego przeszkolenia powinni pokryc te cała elite strazaków co przyjechali
W zamkniętych pomieszczeniach ewentualnie lub tylko wózek akumulatorowy o specjalności II WJO lub III WJO. Zgadzam się z przedmówca rażący błąd (czytaj niewiedza skąpstwo) właściciela. Inspektor BHP powinien wyciągnąć odpowiednie wnioski i konsekwencje. Pozdrawiam
Takie są procedury
I na bank wyciagnie. Wlasciciel firmy juz ma cieplo. Narazenie zycia pracownika. A to nie sa zarty