Na wczorajszych obradach sesji Rady Miejskiej obecny był dr inż. Emil Kamenow, autor utajnionej przez Burmistrza opinii dotyczącej funkcjonowania trzemeszeńskiej oczyszczalni ścieków. Przedstawił sprawozdanie z przeprowadzonego w 2012 roku nadzoru prac nad obiektem.
„Konieczność wyposażenia każdej komory anoksyczno-tlenowej w dodatkowy rotor mamutowy, konieczność jak najszybszej modernizacji węzła oczyszczenia mechanicznego ścieków surowych, zalecenie usprawnienia sposobu recyrkulacji osadu z osadników wtórnych, zalecenie modernizacji osadnika wtórnego oraz zalecenie modernizacji starych rowów cyrkulacyjnych” – takie wnioski przedstawił w swoim sprawozdaniu dr inż. E. Kamenow.
Technolog odpowiadał też na pytania radnych. Jedno z nich brzmiało, czy aktualny stan oczyszczalni wpływa negatywnie na zanieczyszczanie Jeziora Popielewskiego? Emil Kamenow odpowiedział, że stężenie fosforu w ściekach wpadających do jeziora jest faktycznie wysokie, ale mieści się jednak w przyjętych normach. Odpowiadał również na pytania dotyczące nieprzyjemnych zapachów, wyczuwalnych głównie w okresie letnim. Jak stwierdził, za odór odpowiedzialny jest gromadzący się w osadnikach osad. Według specjalisty, powinien on być regularnie wywożony.
Prezentacja dotycząca naszej oczyszczalni, wyświetlona i objaśniona przez eksperta była z pewnością interesująca, ponieważ zawierała bardzo dużo szczegółów i fachowych określeń, które zdaje się odwróciły uwagę radnych od istoty problemu. W tym miejscu należy dodać, że przedstawione informacje były już publikowane w lokalnej prasie. Tak więc wystąpienie tak dobrze przyjęte przez radnych, w rzeczywistości nie wniosło niczego nowego. Wydaje mi się, że Emil Kamenow sugestywną i szczegółową prezentacją ujął radnych do tego stopnia, że nikt z obecnych nie zapytał co z udostępnieniem opinii, która nadal jest tajna. Być może, że w tej opinii nie ma nic nadzwyczajnego. Jednak utajnianie jej rodzi wiele pytań i zwykłej ludzkiej ciekawości.
Za pieniądze społeczne pobudowano oczyszczalnię,a teraz robi się z tego tajemnicę.A może zakonspirować pracę całego urzędu?
Nasi radni są jak dzieci.Żeby ich do czegoś przekonać wystarczy trochę kolorowych obrazków.Jak patrzę na ich zdumione buzie to czuję się jakbym była u siebie w pracy.
Śmierdząca sprawa.
Mam wrażenie, że ujawnienie opinii może zrodzić następne pytania, stąd ten upór. A prawa autorskie to oczywiście mydlenie oczu. Szkoda, że łapią się na to nawet radni.
Pani bliska omdlenia,zaraz chyba spadła z krzesła(fotka4).Radny siedzący przy drzwiach rozanielony,radny siedzący pod choinką osłupiał.Radnym stojącym przy drzwiach zabrano halabardy.Fot nr.5).Widać jak wystąpienie było poruszające
Tańczył jak mu zagrali.No problem.
Najpierw niech gmina zkanalizuje cala gmine zeby odchody nie splywaly do jezior a puzniej niech mowi o EKOLOGI radni i pseudo urzedniy powinni sie tego wstydzic
Trafione w dziesiątkę.
Wstydzić to się powinieneś za te błędy ortograficzne, a gdyby Radni nie wyegzekwowali jawnego spotkania z Panem Emilem Kamenowem, to nie wyszła by ta sprawa. Nie jest wesoło…
Ta sprawa nadal nie wyszła,no co z tego wyszło no co
pewnie jestes jednym z nich i gleboko w tym stoisz
A co tu radni wyegzekwowali? A co tu wyszło na jaw? Pewnie faktycznie jesteś jednym z radnych, którym burmistrz z Kamenowem nawinęli makaron na uszy a ci to łyknęli. Przeczytaj artykuł jeszcze raz, taka moja rada.