Od kilku lat pojawiają się wnioski mieszkańców o utworzenie dodatkowego przejścia dla pieszych na ulicy Orchowskiej w Trzemesznie. Apelowali o nie także radni oraz Zarząd Osiedla nr 2. Miałoby ono powstać przy wodociągu, u zbiegu z ulicą Borowskiego.
Już dwa lata temu komisja ds. organizacji i bezpieczeństwa ruchu przy staroście gnieźnieńskim zaopiniowała ten pomysł negatywnie. Jak napisano w uzasadnieniu, w tym miejscu nie ma obiektów generujących zwiększony ruch pieszych, brak tam też obustronnych chodników. Autorzy opinii zwracali uwagę, że w tym miejscu nie ma zakazu przechodzenia przez jezdnię. Piesi mogą ją przekraczać na zasadach ogólnych.
Niedawno jednak Zarząd Dróg Powiatowych w Gnieźnie, który administruje tą drogą, zmienił zdanie i podjął decyzję o budowie przejścia.
Czy tworzenie kolejnych przejść na pewno zwiększa bezpieczeństwo pieszych uczestników ruchu?
Zapytaliśmy o to naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, Karola Sekułę. Jak się okazuje, do większości wypadków z udziałem pieszych dochodzi właśnie na przejściach. W pierwszych 10 miesiącach br. w Wielkopolsce doszło do 326 wypadków, w których zginęli lub doznali obrażeń piesi. 176 tych zdarzeń, czyli 54%, miało miejsce na przejściach. W tym samym czasie śmierć poniosło 32 pieszych uczestników, z czego 12 na przejściach (37,5%). Obrażenia odniosło 291 pieszych, z czego 166 na przejściach (57%).
Mając na uwadze te liczby widać, że przejścia nie gwarantują bezpieczeństwa. Dlatego policja ostrożnie podchodzi do opiniowania budowy nowych. Na pewno są one wskazane w niektórych miejscach, jak np. w pobliżu szkół czy przedszkoli. Każdy jednak taki przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie. Ważniejsza w tym przypadku jest edukacja.
„Nowelizacja Prawa o ruchu drogowym, która obowiązuje od 1 czerwca 2022 roku ma poprawić bezpieczeństwo pieszych. Szczególnie stosowanie art.26 ust.1 ustawy PRD obliguje kierującego pojazdem zbliżającego się do przejścia dla pieszych, poza zachowaniem szczególnej ostrożności i ustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu również zmniejszenia prędkości tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się przejściu lub na nie wchodzącego. Kierujący ustępuje więc pierwszeństwa również pieszemu wchodzącemu na przejście. Zmiany przepisów wymusiły też na kierujących obowiązek dokładnej obserwacji nie tylko przedpola jazdy czyli ulicy, ale również obszaru bezpośrednio przylegającego do przejścia dla pieszych. Bardzo ważnym aspektem jest też fakt, że nikt nie zwolnił pieszych od obowiązku zachowania szczególnej ostrożności. Niestety wielu pieszych uczestniczących w zdarzeniach drogowych o tym zapomina” – ostrzega K. Sekuła.
Naczelnik zwraca też uwagę na możliwość tworzenia przejść sugerowanych. To nowe rozwiązanie, które pojawiło się niedawno w prawie o ruchu drogowym. Oznacza ono tworzenie bezpiecznych miejsc, z oświetleniem i obniżonym krawężnikiem, które jednak nie jest typowym przejściem dla pieszych. W tym miejscu pieszy może przejść przez jezdnię ustępując jednak pierwszeństwa pojazdom.
Kolejne przejście w naszym mieście jednak powstanie.
„W ramach realizacji zadań w zakresie utrzymania dróg bezpieczeństwo mieszkańców jest jednym z głównych priorytetów naszej działalności. Odpowiadając na wcześniej zgłoszone wnioski w powyższej sprawie PZD uznał za zasadne wykonanie przejścia dla pieszych, a jego realizacja rozpocznie się w momencie wystąpienia sprzyjających warunków atmosferycznych” – poinformował nas dyrektor PZD w Gnieźnie, Stanisław Dolaciński.
Ciekaw jestem kosztu inwestycji. Namalują tylko pasy na drodze, czy zrobią chodnik po stronie ulicy Borowskiego? Z drugiej strony również są wjazdy do posesji więc potrzeba nowego połączenia z chodnikiem. Oby powiat tak ochoczo dalej pociągnął chodniki Zieleń, Miaty.
Powiat to powinien minimum robić rocznie po sto metrów chodnika do Zielenia i Miat.
sPOKOJNIE – WALCEM NIEWIDOMY JEŹDZIŁ BĘDZIE. tAK JAK OPERATOREM WÓZKÓW WIDŁOWYCH MIAŁ ZOSTAĆ I KOMINY MALOWAĆ.
Łatwiej zrobić przejście niż chodnik. Tylko ile tych przejść? Dziś pieszy to święta krowa. Ciekaw jestem czy Ci radni co chcą mieć przejście co kawałek jeżdżą czasem za kierownicą.
Już widzę zimą kiedy nie będzie posypane jak ciężarowe nie będą mogły ruszyć pod górę od strony Zielenia. Czy ktoś to wziął pod uwagę? Kto weźmie odpowiedzialność jeśli tir wyląduje kilka metrów na teren wodociągu? Kto się podpisał pod tym wnioskiem? Proszę podać imię i nazwisko inicjatorów. Chcę wiedzieć jeśli dojdzie do jakiejś tragedii do kogo się udać o odszkodowanie. Oby nie doszło ale robienie przejścia w połowie górki jest absurdalnym pomysłem. W żaden sposób nie zwiększy bezpieczeństwa pieszych a stwarza nowe zagrożenia. Ile odnotowano tam zdarzeń z udziałem pieszych?
Pewnie jakiś kolejny specjalista po wyższej szkole czegoś tam bratanek ojca kuzynki od strony matki córki itd.
Po funkcjonowaniu gminy widać jakich mamy specjalistów. Połowa do zwolnienia, sztuczne stanowiska do likwidacji.
pAN jANKOWSKI PONOĆ DOUSPIECZYŁ GMINĘ – WIĘC JEST WSZYSTKO WPORZĄDKU.
WSZYSTKO ZGADZAĆ SIĘ OWINNO.
No właśnie, przecież nikt nie mówi, ze przechodzić to trzeba tylko na przejściu a gdzie indziej nie wolno. Wolno. Ale to trzeba trochę przepisy znać . Tego akurat uczą dzieci w podstawówkach.
namaluja pasy za 100 tys zl tak jak to rzad robi z ławkami z dykty po 100 tysia a teraz zniszczone na smietnik ida ale co tam biznes je biznes
Te ławki co trzaskoski zrobił w Warszawie ,najdłużej wytrzymają, bo siedzieć na tym się nie da . Ale co tam, ważne że z nazwy ławka,biznes je biznes.
Stop bzdurnym pomysłom! Kiedy będzie dokończony chodnik w Gołąbkach?
Czy naprawdę w tym miejscu jest potrzebne przejście? Ile ludzi tam przechodzi? Są miejsca gdzie zdecydowanie bardziej jest potrzebne przejście a w tym miejscu to tylko strata kasy. Robić coś dla sztuki nie ma sensu.
Proszę proszę znawczyni się znalazła. Pewnie gdzieś bliżej twojego nosa potrzebne wszystko. Place skateparki pasy. Bo tam już ludzie nie mieszkają….. mieszkają tylko na nowych osiedlach pobudowanych w drodze do Gniezna. Czekac na swoją kolej. Są przepisy jest kasa jakoś trzeba ją zaksięgować żeby każdy był szczęśliwy a najbardziej nasi włodarze.
bezpieczeństwo pieszych – nikomu z radnych na tym nie zależy… fikcyjnie zrobili strefy zamieszkania w Trzemesznie – auta parkują wszędzie.. jak ktoś nie wierzy zobaczcie co się dzieje w strefie zamieszkania koło sklepu 24 lub szkoły – armagedon.
inne miejsce- zaparkowane auta na przejściu dla pieszych koło piekusia – nie można z automatu wysyłać zdjęcia z monitoringu .. – jest rano szaro, często ślisko – widoczność żadna jeżeli przy ruchliwym przejściu stoją auta mimo zakazu. Policja nic nie robi albo przejeżdża obok. następnym razem zrobię zdjęcia z braku interwencji i wyślę do „powiatówki”
wracając do przejścia dla pieszych na orcholskiej – Skoro mieszkańcy wnioskują o poprawę bezpieczeństwa, to włodarze powinni się nad tym pochylić, kazde przejście zwiększa poczucie bezpieczeństwa.
Kolo szkoly to powinna policja monitorować co to się dzieje. Tam strach puszczać dzieci na pieszo auto na aucie. Ile razu wjedzie na pasy, zatrzyma się żeby bombelek mógł wysiąść z auta. Dramat. Policja powinna przyjrzeć się bezpieczeństwu kolo szkoły i jak wyglądają te podwózki pod szkole. Jakby mogli to pod same schody by wjechali.
Ustawić znak zakaz wjazdu przed nazwą miejscowości i dalej z buta 🤣
samo przejście dla pieszych???? na te tłumy tam przechodzących??? dla ich bezpieczeństwa to za mało!!!
proponuję
– dwie wysepki połączone pasami,
– sygnalizacje świetlną,
– progi zwalniające od Miat z jednej i od budynku bylej szkoly zawodowej z drugiej strony,
a jeżeli to nie wystarczy zatrudnienie pana lub panią wstrzymującą ruch i przeprowadzająca osoby oczekujące na przejście
sprawdz kto mieszka w okolicy pasow
Pan Sekuła chyba wyraźnie podaje fakt:
„do większości wypadków z udziałem pieszych dochodzi właśnie na przejściach. W pierwszych 10 miesiącach br. w Wielkopolsce doszło do 326 wypadków, w których zginęli lub doznali obrażeń piesi. 176 tych zdarzeń, czyli 54%, miało miejsce na przejściach.”
Jak dalej czytamy:
„Mając na uwadze te liczby widać, że przejścia nie gwarantują bezpieczeństwa.”
Więc mamy odpowiedź na pytanie zawarte w tytule i nie ma co dalej snuć jakichś hipotez.
Czyli, dla dalej nie rozumiejących, powstanie kolejnego przejścia dla pieszych nie zwiększy bezpieczeństwa pieszych a wprost przeciwnie tylko je zmniejszy. Takie są niezaprzeczalne fakty. Więcżeby zwiększyć bezpieczeństwo należy przejścia likwidować! To chyba logiczne?
Wypowiedź naczelnika może nawet szokować, ale fakty są faktami. Przechodząc przez drogę poza przejściem pieszy jest bardziej ostrożny, rozgląda sie, ustępuje pojazdom. Na przejściu niestety, wielu wchodzi jak święte krowy. Stąd te wypadki na przejściach.
W tym mieście jest więcej miejsc gdzie nie ma przejścia. Np. przy sklepie Majster przy dworcu PKP.