Strona główna Różne Chcą urządzić plac do szkolenia psów

Chcą urządzić plac do szkolenia psów

6845
68
Reklamy (ciąg dalszy artykułu poniżej):


Koniec sekcji reklamowej

Grupa właścicieli psów zjawiła się na środowym posiedzeniu połączonych komisji Rady Miejskiej. Tematem obrad miał być m.in. program opieki nad zwierzętami bezdomnymi i zapobiegania bezdomności.

Jak się okazało, miłośnicy czworonogów przyszli jednak z innymi oczekiwaniami w stosunku do gminy. Jak zauważyli, w naszym mieście nie ma żadnego terenu, na którym mogliby szkolić swoje psy. Prosili, aby samorząd udostępnił im plac, na którym można by urządzić miejsce do szkolenia. Zadeklarowali, że we własnym zakresie zagospodarują i zadbają o to miejsce.

Przedstawili też listę z podpisami ponad 50 osób zainteresowanych tym pomysłem. Ich inicjatywę poparła między innymi prowadząca obrady Renata Buzała oraz wiceburmistrz Dariusz Jankowski. Zaznaczył jednak, że temat jest nowy i wymaga przeanalizowania, a szczególnie znalezienia odpowiedniej lokalizacji. Maciej Dalewski zwrócił uwagę, iż taka inicjatywa powinna być skonsultowana z zarządem osiedla bo jak zauważył, nie wszystkim mieszkańcom może się to podobać.

Benedykt Nitka proponował, aby takie miejsce wyznaczyć z dala od osiedli mieszkaniowych. Przestrzegał, że oprócz psów, które przyjdą tam ze swoimi właścicielami może tam również pojawić się wiele bezpańskich czworonogów, co może być uciążliwe dla mieszkańców. M. Dalewski zasugerował teren przy ulicy Foluskiej w okolicy jeziora.

Padały też sugestie, aby stworzyć miejsce gdzie czworonogi mogłyby załatwiać swoje potrzeby. Ostatecznie postanowiono, że przedstawiciele właścicieli zwierząt wypracują wspólnie z pracownikami urzędu bardziej szczegółową propozycję i przedstawią ją władzom samorządowym do dalszej dyskusji.


_______________________________________________________________________
Materiały partnerów:




68 KOMENTARZE

  1. Niech sobie kipią działkę i sami se zrobią taki plac możesz jeszcze gmina ma wydawać kasę na psy chyba ktoś spadł na głowę

    • Nie tobie pasożycie dadzą żebyś mógł przepieprzyć ze swoją nic nie wartą rodzinką.Bo wam sie wszystko należy.Napisz o zapomogę

    • Brawo niech się naucza sprzątać a nie jakieś place. Wszędzie leżą psie kupy. Jakaś tragedia a jak się uwagę zwroci to wielkie oburzenie.

  2. W okolicach jeziora? Co tak blisko?A może by tak odrazu zrobić taki płac na Gołąbkach albo w Mijanowie? Co za chory pomysł z lokalizacją. Zresztą cały pomysł z tym placem uważam za poroniony. Żeby szkolić psa trzeba mieć wiedzę i doświadczenie a nie być tylko posiadaczem psa.

    • Dobrze że chcą to zrobić zdala od miasta niiechce tego widzieć w pobliżu osiedla i tak dosyć wszędzie psich odchodów leży

  3. To już przesada. Miejsca żeby pospacerować i zrelaksować się nie ma a tu place treningowe dla psów się marzą. Są chyba ważniejsze potrzeby w gminie. A jeśli chodzi o okolice folusza to jedno z Bardzo Niewielu miejsc gdzie spora grupa ludzi spędza czas aktywnie i nie potrzebne są tam miejsca zbiorowiska psów. A tak wogole to dobrze żeby właściciele psów wreszcie zaczęli sprzątać po swoich pupilach, bo obojętnie czy to osiedlowa ścieżka czy chodnik w mieście wszędzie rozdeptane g….. I tak to kultularnie wygląda. Wstyd.

  4. Niech lepiej zrobią coś dla dzieci , np lodowisko, plac zabaw czy basen, jest wiele pomysłów a nie rodzice musza jezdzić z dziećmi czy do gniezna czy do mogilna tam zawsze cos jest a tu śmiech na sali ,sa place zabaw ale jesli jest zimno ,czy zimo-jesień czy pada dzieci nie beda sie bawić na dworze , siedza w domu bo gdzie maja iść ,jak tu nic niema ciekawego

  5. Też uważam, że to przesada. Jak ktoś chce szkolić psa, to niech to robi na swojej działce. Po psach posprzątać nie potrafią, a terenów im się zachciewa. Poza tym nawet jeśli będzie teren do wyprowadzania psów, to kto rano np o 6 godzinie będzie leciał z psem go w tym miejscu wyprowadzić? Problem zanieczyszczeń się i tak nie skończy.

      • Ale zadziorny jesteś co?? A po swoim sprzatasz uwagę innym zwracasz. Wątpię cwany to ty jesteś ale w internecie. Najpierw sprzątnie i potrzeby dzieci. Psa możesz sobie wszędzie wyprowadzić.

  6. Ludzie a newet jeśli by był „wychodek” dla psow to jak wy to sobie wyobrażacie. Po swoich psiakach nikt nie schyli żeby podniesc to kto by sprzątał to miejsce. A płacić za czyjes zachcianki to chyba nikt nie chce.

  7. A dla najlepszych psów stypendia!!!! Tak łatwo szastać nie swoimi pieniędzmi najpierw jakieś dziwne koncerty dla góra dziesięciu osób i to zresztą stale tych samych, potem stypendia może się jeszcze okaże że dla dzieci tychże osób a potem może jeszcze wystawa obrazów … wiecie kogo ??? A teraz jeszcze,, popieram,, plac dla psów a na mieście gó..no gó.. nem pogania dziura na dziurze na chodnikach i na szosach ale za to to kulturę mamy przez duże K.

  8. W wielu miejscowościach wybiegi dla psów (a nie jak to określono plac szkoleniowy co nie wyklucza, że dla chętnych mogłyby tam być z czasem organizowane szkolenia) funkcjonują nawet obok dziecięcych placów zabaw i nie jest to uciążliwością dla nikogo. Wybieg, który zamierzamy utworzyć ma być dostępny dla wszystkich właścicieli psów. Dla dzieci w naszym mieście utworzono wiele miejsc zabaw (place na osiedlu, plac Nivea, ostatnio w parku) więc jest tych miejsc jak na tej wielkości miejscowość duża ilość. Wybiegu dla psów nie ma żadnego. Co do zarzutów, iż mamy sobie psy szkolić ” na swojej działce” itp otóż szkolimy, wyjeżdżamy poza Trzemeszno po kilkadziesiąt kilometrów na treningi z swoimi zwierzętami ale czy chodzi o to, że mamy uciekać z Trzemeszna, narzekać tylko, że nic tu się nie dzieje i nie ma możliwości rozwoju takiego hobby jakim jest np sport z psem? Najłatwiej jest nic nie robić tylko narzekać, negować, być przeciw, przecież w tym kraju to takie modne! To mój osobisty komentarz (nie jako grupy) i nie będę ukrywać się pod tchórzliwym anonimem. Katarzyna Daca

    • Jeszcze czego plac dla psów koło placu dla dzieci chyba pani całkiem oszalala… Jak jeździcie za miasto to dalej sobie tam możecie jeździć my nie chcemy takiego wychodka dla psów na osiedlu i tak już wszędzie pełno odchodów leży nawet dziecko nie może na trawniku się bawić bo strach żeby w coś nie wejść

      • Może najpierw niech właściciele psów zaczną po nich sprzątać bo często trzemeszenskimi chodnikach trzeba chodzić slalomem żeby nie wdepnac w psia kupę.

      • A co ma dziecko do szukania na trawniku SZANUJ ZIELEN dosyc placykow dla dzieci jesli powstanie plac dla psow to kazdy pojdzie z psem nie bedzie kup gdzie popadnie sam bym poszedl nawet bym zaplacil.

      • Anonimie też mogłabym narzekać na odchody …..dzieci i nie tylko zostawiane na trawniku tuż obok sklepu i też inne dzieci mogą w to wejść. Zwłaszcza latem mam pod sklepem wychodek i smrodek od strony bloku na Chrobrego. Czy tak też powinno być? Gdzie kultura?

    • Pani Katarzyno. W artykule jest mowa o placu do szkoleń a nie o psim wychodku. Ja widzę różnice miedzy jednym a drugim. Ma Pani rację pisząc że miejsc zabaw dla dzieci w naszej gminie trochę jest ( w mieście 5 i każde sołectwo też ma swoje placyki) ale plac do szkolenia psów uważam że to przesada. Myślę że każdy a tym bardziej Pani, powinien wiedzieć że szkoleniem psa powinna zająć się odpowiednia osoba a nie „zwykły” posiadacz psa. Powtarzam raz jeszcze, co innego psi wychodek a co innego plac szkoleniowy.

      • Artykuł został nie do końca trafnie nazwany. Ma to być wybieg dla psów taki jak w wielu innych miastach. W Polsce jest w tej chwili około 300 mniejszych lub większych wybiegów dla psów. Może wielu to zaskoczy ale często są one zlokalizowane przy miejskich parkach czy nawet placach zabaw dla dzieci w tzw strefie rekreacji. Całkiem możliwe, że powstanie takiego miejsca miałoby również wpływ na poprawę w kwestii sprzątania po psach. Skoro na takich wybiegach jest obowiązek sprzątania kup może z czasem osoby, które przełamią się zebrać kupę z wybiegu zobaczą korzyści z porządku i zaczną sprzątać nie tylko tam po swoim pupilu. Dziwni mnie nieustannie wrogość trzemesznian do ws
        zystkiego co nowe, nieznane, inne. Katarzyna Daca

      • Do Mieszkańca: oczywiście, że szkoleniami zajęłaby się odpowiednia osoba, profesjonalista z dużym doświadczeniem. Dla zainteresowanych, zwłaszcza młodzieży lubiącej pracę i zabawę z psem także możliwość szkolenia np w wakacje z psiego sportu agility. Wszystko bez problemu do dogadania z trenerką z Łodzi. Trzeba tylko mieć miejsce i chęci 😉 bo kontaktów z cenionymi w kraju trenerami nam nie brakuje.

      • Proszę sobie darować finansowe aluzje odnośnie budżetu gminnego w momencie, gdy nie wie Pan/Pani z czego i w jaki sposób ma to być finansowane. W obecnych czasach jest wiele możliwości zdobycia środków trzeba tylko ruszyć głową i chcieć coś zrobić. Najprościej jest zaprezentować modne w internecie zwłaszcza stanowisko: nie wiem ale się wypowiem…. Katarzyna Daca

    • Puknij się w łepek… W sylwestra nie strzelaj bo kundel się boi a że cały rok sra gdzie popadnie to nic będę strzelał ile się da i nie zgadzam się na żaden wychodek dla śmierdzących kundli i nie porównuj dziecka do psa kre*****

      • Ty nie srasz na potęgę? Twoja kupa pachnie fiolkami? Nad Bałtyk nie jeździsz latem? Jak się tobie chce sikac, to do wody lecisz! Bo co tam … Nikt nie widzi, a z 5 zl wrócisz do Trzemeszna.
        A ty: bezstresowo wychowywanych alergików, bezglutenowcow, smartfonowcow od 2 r.z. i przyszlych beneficjentów matury a’la pokoloruj kwadrat nie wyjeżdżając za linię – nie porównuj do PSA.

  9. Do wszystkich przeciwników psiaków.Zawsze jak wychodzę z domu mam woreczki i sprzątam po swoich pupilach.Trzymam je krótko i nie pozwalam na kontakty z ludzmi.Fajnie gdyby miasto i gmina zrobiło miejsce do zabaw z pieskami.A teraz do ludzi którzy piszą negatywne komy.Moje psy są mądrzejsze od połowy społeczności Trzemeszeńskiej.Jak się nie podoba to nie podchodz do psa.Swoje rozwydrzone kaszojady wychowuj w domu a nie między ludzmi,nie chce słuchać jak brajanek drze pape bo madka 500+ nie potrafi wychować…Cytując klasyka”Szkoda strzępić ryja”.pozdrawiam psiarzy;)

    • Dziecko nie jest winne temu jakich ma rodziców i w jakich warunkach musi się wychowywać więc nie stawiaj byle burka na równi z dzieckiem a nawet wyżej bo to chore porownanie. Jak sprzątasz po swoim psie to brawo ty ale jak chcesz ten plac to tylko za miastem a nie na osiedlu może nie za miastem a w pobliżu byle zdala od zabudowań

    • ty chyba nie rozumiesz co czytasz – pokaż w którym komentarzu ktoś jest przeciwny psiakom. Są tylko komentarze przeciwne poronionym pomysłom.

  10. Jestem jak najbardziej na tak!!!

    Na tak dla placu, na którym właściciele będą szkoleni w zakresie sprzątania po swoich pupilkach.

  11. I jeszcze skocznia narciarska by się przydała bo nie ma w Trzemesznie ani najbliższej okolicy. I port morski już można zacząć budować ale tak z rozmachem aby był większy niż ten w Rotterdamie. Gdy Bałtyk będzię sięgać do Trzemeszna to już będziemy mieli i nie pozostaniemy w tyle. Albo port lotniczy lub chociażby stadion narodowy. Nawet już mi do głowy przychodzą ich nazwy: Bisikiewicza, Derezińskiego, Nitki lub Dalewskiego.

  12. 1) PODNIESC PODATKI OD PSOW – KWOTA PODWYZKI NIECH IDZIE NA DOTACJE PLACU I SPRZATANIE KUP Z TRAWNIKOW

    2) BURMISTRZ BEDZIE NALIZE ROBIL DO KONCA KADENCJI A POTEM NIECH NEI MARTWI KTO INNY ? ZNAMY TE BAJKI O ANALIZIE

    3) ROZUMIEM ZE TO „PACJENCI” Z BLOKOW NIE MAJA GDZIE TRENOWAC PSOW
    – A GDYBYM W BLOKU TRZYMAL SWINIE TO BURMISTRZ MI WYBUDUJE UBOJNIE BO KIELBASE LUBIE SWOJEJ ROBOTY

    4) PIENIADZE Z KANCELARII ZA VAT I ZE SPRZEDAZY KOMUNALKI I ZARZADZEN BURMISTRZA I RADNYCH – TAKICH SOBIE WYBRALISCIE TO SPYTAJCIE ILE TERAZ W BUDZECIE JEST KASY – JAK KTO SIE RZADZI TAK MA I JAK KTO GLOSOWAL TAK MA

    5) PROPONUJE DAC MLOTEK I KILKA DESEK NIECH ZA HALĄ SOBIE WYDUDUJA PLAC SZKOLENIOWY NIEUZYTKOW MAMY DOSYC

    6) POZDRAWIAM PANA OD ROLET – jest gosc

  13. Można również przygotować dla piesków jakiś odczyt lub wykład a jeszcze lepiej serię wykładów np na temat kultury osobistej, dobrych manier itd. albo poczytać jakąś wartościową książkę. I najwłaściwszą osobą do przeprowadzenia tego byłaby oczywiście pani przewodnicząca rady kultury. A wszystko sfinansować z budrzetu gminy.

  14. Przecież można zaadaptować na potrzeby treningo psów plac do street workout`u. Przecież jego pomysłodawca pan Wojciech Tonak nie ćwiczy na nim przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodni. Wystarczy tylko opracować dobry harmonogram kto kiedy ćwiczy a przy wejściu postawić portiera do pilnowania porządku.

    • Wojciech Tonak w przeciwieństwie do większości osób piszących bzdurne komentarze ruszył 4 litery i zrobił coś konstruktywnego – plac służy sporej ilości osób, każdy może spróbować swoich sił. Teren dla psów jak najbardziej, ale z dala od placów zabaw, ze względu chociażby bezpieczeństwa.

  15. W Trzemesznie nie ma ani jednego szkoleniowca a co dopiero wybieg. Lepiej uderzcie zapoznać się z tematyka wybiegów do Gniezna gdzie funkcjonuja od kilku lat poznacie plusy i minusy a potem zdecydujecie czy chcecie miec czy nie. Samymi checiami można wiele zlego zrobic. Oby pod tym pomyslem nie podpisala sie jakas psia dusza z Trzemeszna bo bedzie placz i zgrzytanie zebow jak nie wie o co chodzi.

  16. Ludzie ale w was zgryźliwości i jadu! Każdy ANONIM który oczywiście jest przeciw inicjatywie powstania wybiegu i miejsca treningowego dla psiaków poza narzekaniem i wywoływaniem guwnoburzy nic do tematu nie wnosi! Narzekać i marudzić to i owszem, że pieniądze gminne źle inwestują, że jak to dla psów, a co z dziećmi? Ale poza tym żadnych konkretów! Wyjdźcie zatem ze swoją koncepcją, co uważacie za stosowne/ lepsze niż w/w pomysł? Miłośnicy czworonogów zaproponowali w urzędzie swój projekt, a cała reszta ANONIMÓW tylko psioczy ale żadnej perspektywy nie przedstawia – jakie to typowe – ironicznie PSY OGRODNIKA! Nie chcecie kawałka ziemi na to przeznaczyć, a tym bardziej pieniędzy, ok, wolicie „coś” dla dzieci/ młodzieży – ok- tylko nikt nic nie proponuje. Ileż może być placy zabaw? Basen? Chyba to troszkę droższa inwestycja niż placyk dla psów …. a może i nie- zbierzcie komitet i proszę do urzędu przedstawić i zawalczyć o swój projekt!
    Marudzić w internecie jest komu, ale ruszyć dupe żeby coś faktycznie zrobić już nie ma komu!

    • Tematem obrad miał być m.in. program opieki nad zwierzętami bezdomnymi i zapobiegania bezdomności.

      Jak się okazało, miłośnicy czworonogów przyszli jednak z innymi oczekiwaniami w stosunku do gminy. Ja nic do zwierząt nie mam. Tylko do ludzi z rozdmuchanym ego. Niby kochają niby uwielbiają ale żeby w kierunku pomocy bezdomnym stworzeniom coś zrobić to ni h… Byle tylko do siebie. A jeśli chodzi o problem nieczystości to sami oceńcie jak to wygląda. Wystarczy popatrzeć na spacerujących z pupilami a można się przekonać że na palcach jednej ręki policzysz tych którzy SIĘGAJĄ PO WORECZEK ABY SPRZĄTNĄĆ.

      • Anonimie nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz co do „zrobienia czegoś w kierunku pomocy bezdomnym stworzeniom” Ocenianie wszystkich swoją miarą nie zawsze się udaje 😉 Ciekawe określenie ludzi, którzy mają jakąś pasję ” rozdmuchane ego” hmm czyli biegacze, osoby chodzące z kijkami, modelarze, piłkarze i inni pewnie też tak są przez Pana/Panią określani, wszyscy którzy mają jakąś pasję, chcą coś robić. Co do sprzątania ciekawe ile razy zwrócił Pan/Pani uwagę sąsiadowi, że po pupilu się sprząta. Krzyczeć w internecie pod szyldem anonima jest łatwo, uświadamiać i edukować ludzi choćby od znajomych począwszy znacznie trudniej. Pozdrawiam i więcej odwagi życzę. Katarzyna Daca

  17. Jestem właścicielem psa, sprzątam po nim i ogólnie staram się go wyprowadzać tak aby innym to nie przeszkadzało ( bo z opina ludzi o psach to różnie bywa a w szczególności dużymi ). Taki plac to nawet fajna rzecz by była ale jednak uważam że w gminie są ważniejsze sprawy.

  18. Zapraszam za orlik. Teren zaminowany odchodami waszych
    Pupili z osiedla. I zresztą droga z bloków w tamtą stronę również. Nie zauważyłem aby ktoś z właścicieli sprzątal…

  19. Z artykułu nie wynika jasno, czy taki plac w znaczny sposób obciążyłby gminę – jeśli właściciele psów jedynie potrzebują terenu, a sami by o niego zadbali, to wydaje mi się, że taką inicjatywę należy tylko chwalić – zwłaszcza w czasach, gdzie większość społeczeństwa oczekuje, żeby im wszystko postawiono pod nos. Może to niektórych zdziwi, ale nie każdego zadowala piwko pod sklepem czy kolejna przaśna impreza w parku Baba i takie miejsce dla psów byłoby miłym urozmaiceniem w naszym ponurym, duszącym się smogiem miasteczku. Co do sprzątania po psich kupach. Rzeczywiście, problem jest, ale w artykule napisano o placu szkoleniowym, a nie wychodku. Zresztą, swego czasu coś próbowano z tym zrobić i postawiono pojemniki z torebkami na psie odchody. Torebki szybko zniknęły, bo ludzie dla rozrywki je wyrzucali lub po prostu zabierali – ponoć niektóre posłużyły nawet jako torebki śniadaniowe… ¯\_(ツ)_/¯

  20. Place na Rudkach zwariowales najpierw niech te Rudki doprowadza do porzadku chaszczami zarosniete swieczki swieca jak trzeba chodniczek z prawdziwego zdarzenia i co jeszcze chcecie od Rudek na place dla psow Gmina ma dosyc miejsca a przydalo by sie te sralnie by odciazylo napewno kazdy by skorzystal.

  21. Dzień dobry,
    trudno nie zauważyć, że temat-skądinąd trzeciorzędny- jak w soczewce, skupił frustracje mieszkańców i wydobył na wierzch wzajemne animozje. Poziom nietolerancji, a miejscami i niczym nieskrywanej agresji z wyzwiskami i epitetami, świadczy o tym jak podzielone jest społeczeństwo: nieposiadający czworonogów- z wzajemnością- atakują „psiarzy”, aktywni fizycznie street workout’owcy wymieniają ciosy z miłośnikami piwa, kanapy i telewizora, budżetowi „oszczędnisie” edukują( pałką po głowie) marzycielskich utracjuszy…
    No to odłóżmy na bok emocje i -bez wzajemnego obrażania- przeanalizujmy sprawę:
    1) nie rozgrzeszam „antypsiarzy”- ale prawda jest taka, że opinię o właścicielach Azorów i Burków, kształtuje nie garstka tych, chodzących na spacery z pupilem z torebkami, rękawiczkami i szufelkami, ale ta- przytłaczająca większość- udająca, że spacer z psem służy wyłącznie ich dotlenieniu i „wyhasaniu”. To ich- odwracających w wiadomej chwili głowę, a potem szybko uciekających z „miejsca zbrodni”- widzi przeciętny Trzemesznianin i to na tej( oraz butów) podstawie wyrabia sobie opinię o wszystkich właścicielach.
    2) to własnie tym SPRZĄTAJĄCYM powinno NAJBARDZIEJ zależeć na zmianie zachowań ich kolegów i koleżanek, którzy udają, że nie widzą problemu. Dajmy więc im szansę ich edukowania.
    Pomysł z wybiegiem/ placem ćwiczeniowym- przy założeniu, że byłoby to JEDYNE miejsce , gdzie psy mogłyby się swobodnie „załatwiać”- jest jak najbardziej RACJONALNY.
    To tam-widząc właściciela nie kwapiącego się do utylizacji „prezentu” pupila, kolega mógłby- i powinien- zwrócić mu uwagę i zmobilizować do działania. Zapewniam, że inaczej przyjmuje się uwagi od osoby postronnej, a inaczej od członka tego samego „klubu”.
    Dzięki temu placowi można osiągnąć jednocześnie dwa cele: oczyścić miasto z kup i wyedukować właścicieli. Myślę, że tych kilka, no powiedzmy kilkanaście tysięcy złotych na ogrodzenie placu i wyposażenie go w łopatę , miotłę i pojemnik oraz okresowe jego opróżnianie (Remondis) nie przewróci budżetu gminy.
    Ale coś za coś: środowisko „psiarzy” musiałoby zadeklarować, a -co najważniejsze- respektować zasady:
    a) żadnego załatwiania poza wybiegiem
    b) sami- własnymi siłami- sprzątamy wybieg
    Trudne warunki?
    Dla niektórych z pewnością.
    Mam przeczucie, że gdyby wśród właścicieli przeprowadzić referendum zwolennicy wybiegu( a co za tym idzie, respektowania w/w zasad) byliby w mniejszości…
    Dla równowagi: jestem prawie pewien, że gdyby- za sprawą czarodziejskiej różdżki- ci „psioczący” na niesprzątane kupy, nagle stali się właścicielami Azora, Afry lub Burka, też zadzieraliby głowy w niebo i udawali, że ich pupil na spacerze lżejszy się nie staje…
    Pozdrawiam
    TDi

Skomentuj Mieszkaniec Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj