W czasie ostatniej sesji Rady Miejskiej dyskutowano między innymi nad ustaleniem podatku rolnego. Do jego obliczania przyjmuje się stawkę ceny skupu żyta – od niej bowiem zależy wysokość podatku jaki musi zapłacić każdy rolnik. Burmistrz zaproponował stawkę 50 złotych czyli taką samą jaka obowiązuje w roku bieżącym.
W trakcie dyskusji padły propozycje 45 i 48 złotych. Zwracano uwagę, że w gminie Trzemeszno obowiązuje jedna z wyższych stawek. Dla porównania, w sąsiednich gminach ustalono ją na poziomie 30 złotych w Witkowie, 40 złotych w gminie Gniezno oraz 44 złotych w Mogilnie.
Gdy wydawało się, że radni są skłonni przyjąć stawkę 48 złotych , głos zabrał radny Krzysztof Szapował. Zwrócił uwagę, że podatek rolny nie jest dużym obciążeniem w porównaniu z innymi kosztami jakie muszą ponosić rolnicy. Poza tym zaproponował, aby różnicę tych 2 złotych przeznaczyć w budżecie na inwestycje na wsi. Ostatecznie radni przyjęli zaproponowaną przez burmistrza stawkę 50 złotych 8 głosami za, 5 przeciw przy 1 głosie wstrzymującym.
Te 2 złote można byłoby przesunąć na bezpłatny internet.
Głos zabrał K.Szapował, najwyższy autorytet w dziedzinie rolnictwa w naszej gminie.
Panie Szapował brak serca i wyobraźni z jakimi problemami borykają się rolnicy.!!!!!
Życzę kilku lat normalnego gospodarowania i potem pogadamy na co Pana stać.
Dzisiaj dla pana 2 złote to pestka !!!
Nie jestem zachwycony takimi argumentami o powrocie kasy na wioski.
na moje gospodarstwo nikt złotówki nie przyniesie.
Autorytet w dziedzinie rolnictwa, dobre!!!! Uśmiałem się do łez, ale trzeba by napisać, że to autorytet od spraw wszelkich.
Przelicznik wynika ze stawki ceny żyta, jest to najtańsze zboże, więc nie ma powodu do zmartwień. Sam podatek to kropla w morzu kosztów produkcji. Oby było tak jak jest, bo są kraje w np. UE które płacą podatek gruntowy od danej uprawy np. przenicy, ziemniaków, buraków, żepaku. W takim układzie producent rolny płaciłby więcej, bo kto sieje tylko nierentowne tanie żyto, tylko na piaskach. My rolnicy i tak mamy niepełne dopłaty, lepiej niech nasi politycy poszukają nam nowych rynków zbytu to wtedy możemy więcej płacić. Dziś można wyprodukować wszystko tylko to sprzedać po rozsądnej cenie. Tak samo z pracą za 1500zł jak żyć.
Gmina musi funkcjonować trzeba płacić.