Strona główna Na sygnale Awaria w zakładzie. Ponad 12-godzinna akcja strażaków.

Awaria w zakładzie. Ponad 12-godzinna akcja strażaków.

12927
16
Reklamy (ciąg dalszy artykułu poniżej):


Koniec sekcji reklamowej

Ponad 12 godzin trwały działania straży pożarnej na terenie zakładu „Paroc” przy ulicy Gnieźnieńskiej w Trzemesznie. Wszystko to za sprawą awarii, do której doszło dzisiejszego poranka.

Krótko przed godziną 5 strażacy z Trzemeszna, Kruchowa i Gniezna zostali zadysponowani do fabryki. Ze zgłoszenia wynikało, że doszło tam do wycieku lawy.

Informację potwierdził Jarosław Łagutoczkin z Państwowej Straży Pożarnej w Gnieźnie. Jak przekazał, w zakładzie miał miejsce niekontrolowany zrzut masy, wykorzystywanej w procesie technologicznym. Z uwagi na tajemnicę przedsiębiorstwa, J. Łagutoczkin nie udziela jednak szczegółowych informacji.

O komentarz poprosiliśmy przedstawicieli spółki. Odpowiedź e-mail przysłała nam Marzena Kozłowska. Czytamy w niej:

„Informuję, iż obecność wozów strażackich na terenie naszego zakładu związana jest z akcją prewencyjną procesu technologicznego. Podczas rozruchu linii nastąpiło rozszczelnienie pieca”.

Zastępy wróciły do swoich baz po godzinie 17. W zakładzie nie występuje już zagrożenie pożarowe.

Jak udało nam się ustalić, działania strażaków polegały wyłącznie na zabezpieczeniu miejsca awarii.


_______________________________________________________________________
Materiały partnerów:




16 KOMENTARZE

  1. Jak już portal trzemeszno24.info przekazuje informacje to niech to chociaż robi w sposób rzetelny. Akcja straży pożarnej wciąż trwa…

  2. Zwolniłeś się czy może Ciebie zwolnili bo się nie nadawałeś a do volkswagena się dostałeś bo akurat szczęście miałeś… to skoro już nie pracujesz to nie wiesz że w święta jest wolne

      • Ciekawe czy masz czas na wydawanie tych pieniędzy. Dojazd męczący od 4 do 5 godzin w obo strony w plecy. Latem wracasz z pracy o 16 -17 i jesteś taki zmęczony że nie masz ochoty już na nic, A ci co pracują na miejscu już dawno odpoczywaja nad jeziorem, albo w basenie z piwkiem na działce. Przed popołudniówką można skoczyc nad jeziorko. To jest bezcenne ja o 12 w basenie na dzialce a ty juz w zatloczonym autobusoe gdzie się robi duszno i śmierdzi potem. Gratuluję wyboru.

  3. Co? Chłopie z Gniezna jadę 30 minut, własnym autem stać mnie. Gdy ty siedzisz na działce ja biorę motor, gdy w weekend nadal tam siedzisz to ja jadę nad morze.

Skomentuj Onnnn Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj