Strona główna Polityka Apel o obniżenie podatku rolnego

Apel o obniżenie podatku rolnego

7457
24
Reklamy (ciąg dalszy artykułu poniżej):


Koniec sekcji reklamowej

Na październikowej sesji Rady Miejskiej (poprzedniej kadencji) radny Michał Behnke złożył wniosek do burmistrza o umorzenie ostatniej raty podatku rolnego. Miałoby to dotyczyć wszystkich rolników i być rekompensatą za skutki tegorocznej suszy.

Według radnego, budżet gminy nie ucierpi na tym, gdyż środki będą pochodzić z pomocy „de minimis”.

Takiej możliwości nie widzi jednak Krzysztof Dereziński. W odpowiedzi udzielonej wnioskodawcy poinformował, iż umorzenie IV raty podatku rolnego wszystkim rolnikom w gminie poniesie za sobą skutki w postaci niezrealizowania dochodów budżetowych w wysokości 198461,50 złotych. Środki te zostały zaplanowane w budżecie i mają swoje przeznaczenie w planowanych wydatkach.

Gdyby zastosować takie umorzenie, należałoby zaoszczędzić tę samą kwotę w celu zbilansowania budżetu. Jest to niemożliwe z uwagi na krótki okres do zakończenia roku, a także z tego powodu, że jednostki organizacyjne gminy były zmuszone zaoszczędzić środki na pokrycie kosztów związanych z gospodarką odpadami.

Z twierdzeniem radnego nie zgadza się też skarbnik gminy Adrian Nowak. Jak zauważa, umorzenie podatku jest zaliczane do pomocy „de minimis”, ale zmniejsza ono dochody samorządu i w żaden sposób nie jest mu refundowane. Skarbnik zwraca też uwagę na fakt, iż podatek rolny nie zależy – tak jak w przypadku przedsiębiorców – od wysokości dochodu. Jest on naliczany od hektara, w zależności od klasy ziemi i nie jest zwiększany w przypadku lat urodzajnych.

Rolnicy posiadający najsłabsze gleby – klasy V i VI – nie płacą w ogóle podatku. Przykładowo, za 1 ha ziemi – przeważającej w naszej gminie klasy IVa – rolnik zapłaci 124 zł podatku na rok.

M. Behnke nie zamierza jednak pozostawić tego tematu. Na ostatniej sesji wystąpił w punkcie wolne głosy i wnioski już jako były radny. Zaapelował do radnych nowej kadencji, aby pracując nad projektem budżetu rozważyli obniżenie podatku rolnego w 2019 roku. Stwierdził, że liczy się z zarzutami, iż w ten sposób pomaga się tylko bogatym.

Zauważył, że susza dotknęła wszystkich rolników, tych bogatych również. Jak się wyraził, „liczy na tę radę”, gdyż jest ona „bardziej rolnicza” niż poprzednia, z uwagi na większą reprezentację sektora rolniczego.


_______________________________________________________________________
Materiały partnerów:




24 KOMENTARZE

  1. To się pan Michał obudził, cztery lata radnym był i co dobrego dla rolnictwa zrobił? Żniwa były chyba w lipcu i sierpniu to chyba troszkę czasu na działanie było, ale nie ma to jak samemu nic nie zrobić tylko liczyć na innych i teraz się po fakcie wymądrzać. Szacun panie były radny.

  2. 124 zł za ha na rok na średniej klasy glebie, to 12400 dla 100 hektarowego rolnika. ( przed wojną to już byłby dziedzic). Wychodzi nieco ponad 1000 na miesiąc. A największe inwestycje w ostatnim czasie to własnie wieś – Trzemżal, Kruchowo. Skąd na to brać?

  3. Proszę nie atakować od razu nowej Rady Miasta.Przecież każda rozsądna gospodarka polega na dokładnej analizie stanu początkowego, a później racjonalnej gospodarce tym, co jest, a nie tym, co chcielibyśmy, by było…Koncert życzeń to jeszcze nie teraz obawiam się.

  4. Burmistrz i skarbnik nie wiedzą jak się żyje na wsi gdy tucznik nie pokrywa kosztów tuczu a umorzenie raty podatku nie wpłynie drastycznie na kondycję gminy,w innych gminach umarzają a Trzemeszno jak zawsze niet,bo duża dziura.

  5. Można powiedzieć że rolnictwo to biznes a biznes to ryzyko. Jeśli okazuje się że dany biznes jest nie rentowny to albo zmieniam branżę albo szukam innej pracy. Czy jeśli zostanę producentem sanek i jeśli zima będzie uboga w śnieg to mogę liczyć na pomoc od gminy w postaci umorzenia podatku od nieruchomości np. za halę produkcyjną? Może napisałem to trochę przewrotnie ale w sumie taka jest prawda. Czy rolnicy to święte krowy? Kto się przejmuje tymi którzy rolnikami nie są a też pracują w innych branżach niż rolnictwo?

  6. Odnośnie suszy
    Jako doradca rolny na Wielkopolsce spotkałem się z wieloma rolnikami których dotknął problem suszy , ale kalkulujac plon i cenę to już nie ma wielkiej tragedi . Są regiony gdzie N N.słabej glebie klasy v i vl nie wiele urosło zwłaszcza upraw jarych ,ale za tę gleby nie ma podatku .
    Nie twierdzę że podatku nie należy ukazać , ale argument suszy w tym przypadku nie jest dobry gdyż mamy pomoc oś państwa która dotarła do rolników lub dotrze .
    Ale próbować można !!!

    • Ale dlaczego umarzać podatek rolnikom? Może zaczniemy umarzać podatki np. zakładom pogrzebowym bo mniej ludzi umiera, taksówkarzom bo mniej ludzi jeździ taksówkami albo tym co sprzedają lody bo lato było chłodne i sprzedali mniej lodów niż zakładano. A skład węgla też będzie chciał mieć podatek umorzony bo zima była łagodna i sprzedali mniej węgla. Biznes jest biznes i nie ważne czy rolnik czy przedsiębiorca, każdy z nich ryzykuje bo ich biznes zależ też od pogody. Takie ryzyko własnej działalności a jeśli nie chcesz ryzykować to zatrudnij się gdzieś na etacie i pracuj. Rolnicy mają dosyć innych przywilejów. Mają krus, mają dopłaty różnego rodzaju w tym do paliwa. A czy przedsiębiorca ma dopłatę do paliwa? Wszyscy powinni być traktowani równo.

  7. Tym którzy głosowali na PiS to jeszcze jedną ratę dołożyć – jakoś trzeba tą „pro społeczną” polityke utrzymac do kolejnych wyborów

  8. Rolnik to minimum 50/100 hektarów pracująca żona poza rolnictwem, masowa produkcja, swoja deszczownia. Tak jest na zachodzie u nas też tak bedzie to tylko kwestia czasu. Reszta musi sobie szukać innego zajęcia bo nie da rade produkować taniej. Przykre ale prawdzwe wystarczy sprawdzić ilu już wypadło z produkcji.

    • No masz rację
      Tylko na zachodzie taki rolnik to jest w jakieś grupie , na udziały w mleczarni lub rzeźni , Mobi mają ceny minimalne . Dopłaty na innym poziomie a suszowe to wypłacone mieli jeszcze w sierpniu .
      Narzekać nie muszą bonpanstwo i nich dba i na bierzaca sprawdza ich sytuacje
      Wiedzą kto żywi cały naród , a i nas traktują rolników jak krowy dojne sprawdzają ile wytrzymają .

  9. mam w rodzinie snopow tak na nich mowie stale w d maja malo sprzetu za miljony starzy nazekali juz po marli a mlodzi sie zarazili od nich tez stale maja zle dojne krowy

Skomentuj Tadeusz Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj